Saga o Braciach Benedictach "Droga do Misty" Joss Stirling - recenzja czwartego tomu

Tytuł: Droga do Misty

Autor: Joss Stirling

Wydawnictwo: Akapit Press


Przed przeczytaniem zapraszam do zapoznania się z recenzją pierwszych trzech tomów.


Misty jest siostrzenicą Crystal, obdarzoną sawanckim darem, który sprawia, że nie potrafi kłamać i wie kiedy inni w jej otoczeniu kłamią. W wyniku tej niekontrolowanej prawdomówności na każdym kroku pakuje się w kłopoty.
Kiedy poznaje Alexa - przystojnego, pewnego siebie i nieprawdopodobnie czarującego chłopaka, Misty w jednej chwili postanawia zachować bezpieczny dystans...

Tymczasem na całą sawancką społeczność pada strach: seryjny morderca tropi młodych ludzi obdarzonych niezwykłymi mocami. Wkrótce kolejna ofiara zostanie przez niego doprowadzona na granicą życia i śmierci... i jeszcze dalej.


Misty razem z Urielem, drugim co do starszeństwa bratem Benedictem, leci do RPA do Kapsztadu, aby znaleźć jego Przeznaczoną dzięki wytycznym Crystal. W Kapsztadzie mieszka Opal - siostra Crystal i mamy Misty, Topaz - wraz z mężem i trójką dzieci, gdzie Misty i Uriel się zatrzymają. Opal wcześniej wyłoniła kilka kandydatek, które pasują do opisu Crystal. Jedną z nich była Francie Coetzee. Nie okazała się tą jedyną. Powiedziała Urielowi, że ma siostrę bliźniaczką i niech z nią spróbuje szczęścia. Francie zabrała ich na grilla, którego zorganizowała jej siostra dla swoich uczniów. Na przyjęciu był również Alex z przyjaciółmi - to dla nich został zorganizowany grill. Stosunki Misty i Alexa z początku chłodne, mogą okazać się czymś więcej.
W końcu jak to się mówi: Od nienawiści krótka jest droga do miłości...


Jest to romans dla młodzieży. Głównym wątkiem jest miłość. W tej części mamy też minimalny, ale taki naprawdę malutkeńki wątek kryminalny (seryjny morderca młodych sawantów), więc tak naprawdę praktycznie go nie zauważamy.


Jak już wspomniałam w recenzji pierwszych trzech tomów, jest to moja ulubiona seria. Uwielbiam styl pisania autorki, podziwiam sposób w jaki opisuje świat i bohaterów. Kocham całą idee sawantów i przeznaczony. Kocham całą historię i bohaterów. Tak samo jak w poprzednich częściach pokochałam bohaterów. Alexa i jego przyjaciół. Misty i je przyjaciółki. Przeznaczoną Uriela. Opal i jej rodzinę. Może jednak skończę się zachwycać wspaniałością tej książki.
Polecam ją wam z całego serduszka.

     Moja ocena:
✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o Braciach Benedictach Joss Stirling - recenzja pierwszych trzech tomów

ACOTAR i ACOMAF Sarah J. Maas - recenzja

"Rozgrywka" J.Sterling - recenzja przedpremierowa