Kartografia na regale

Hej! Jest mi niezmiernie miło, że trafiłaś/trafiłeś na mój blog. Może na początek opowiem coś o sobie? Mam na imię  Natalia. Kocham czytać książki, najczęściej są to młodzieżówki, ale często czytam też fantastykę, kryminały i obyczajówki. Staram się jednak czytać książki z każdego gatunku. Dobra, nie czytam i nie lubię horrorów. Uwielbiam fotografię i aparaty. Kocham widoki, np. ze szczytów gór, ale nienawidzę się na nie wspinać. Jestem Leniwa przez duże "L". Bardzo lubię leżeć w łóżku i czytać książkę, coś pisać albo kolorować kolorowanki książkowe. Z reguły jestem oszczędna, ale nie jeśli chodzi o książki- to nie działa przy kupowaniu książek. Moja powyższa wypowiedz była dość nie spójna i wiem o tym, ale cóż musicie mi wybaczyć. Już tak to ze mną jest. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim mój blog przypadnie do gustu, ale mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Mam zamiar poruszać na tym blogu treści związane z książkami i ogólnie czytelnictwa. Będą pojaw

W tym poście chciałabym wam opowiedzieć trochę o tym co sądzę o czytelnictwie i jak zaczęła się moja przygoda z czytaniem.  Jak to się zaczęło? Co przeczytałam jako pierwsze? Będąc małą dziewczynką mama często mi czytała bajki. Zawsze uwielbiałam słuchać historii i bajek z innego świata, ale sama nie przepadałam za czytaniem. W mojej rodzinie czytelnictwo było raczej promowane, jeśli tak to mogę nazwać. Kiedy poszłam do szkoły dalej nie przepadałam za czytaniem, ale mus to mus, lektury szkolne trzeba czytać. Czytanie wychodziło mi też bardzo mozolnie, gdyż nie umiałam za dobrze czytać. Miałam problemy ze składaniem dłuższych, trudniejszych słów. Dopiero trzy lat temu zaczęłam czytać bo tak. Pierwszą książką, którą przeczytałam z własnej woli była książka pod tytułem "Moje życie od teraz". Książka opowiada o dziewczynie zarażonej wirusem HIV. Ta pozycja średnio mi się podobała, co spowodowało, że przez następne pół roku nie czytałam nic z własnej, nieprzymuszonej woli. Póź