Moje czytanie - dlaczego warto czytać?
W tym poście chciałabym wam opowiedzieć trochę o tym co sądzę o czytelnictwie i jak zaczęła się moja przygoda z czytaniem.
Jak to się zaczęło? Co przeczytałam jako pierwsze?
Będąc małą dziewczynką mama często mi czytała bajki. Zawsze uwielbiałam słuchać historii i bajek z innego świata, ale sama nie przepadałam za czytaniem. W mojej rodzinie czytelnictwo było raczej promowane, jeśli tak to mogę nazwać. Kiedy poszłam do szkoły dalej nie przepadałam za czytaniem, ale mus to mus, lektury szkolne trzeba czytać. Czytanie wychodziło mi też bardzo mozolnie, gdyż nie umiałam za dobrze czytać. Miałam problemy ze składaniem dłuższych, trudniejszych słów. Dopiero trzy lat temu zaczęłam czytać bo tak. Pierwszą książką, którą przeczytałam z własnej woli była książka pod tytułem "Moje życie od teraz". Książka opowiada o dziewczynie zarażonej wirusem HIV. Ta pozycja średnio mi się podobała, co spowodowało, że przez następne pół roku nie czytałam nic z własnej, nieprzymuszonej woli. Później zaczęłam jednak ponownie czytać i tak już zostało do dnia dzisiejszego. Przeczytałam wtedy trylogię "Niezgodna", chyba każdy to zna i wie o czym mówię. Po skończeniu trylogii miałam obawę, że kupię jakąś książkę i mi się nie spodoba, na szczęście tak się nie stało.
Po co czytam?
Czytam bo sprawia mi to przyjemność, bo sprawia, że chociaż na chwilę mogę zapomnieć o otaczającym mnie świecie, bo czasem może to pomóc w zrozumieniu zachowań innych ludzi.
Co daje czytanie? :
- poprawia naszą ortografię i interpunkcję
- poprawia formę naszej wypowiedzi (stylistykę i składnię)
- sprawia, że mamy poszerzone spojrzenie na świat i ludzi
- zwiększa naszą inteligencję
- może zwiększyć wydolność mózgu (potwierdzone przez naukowców)
- poprawia naszą pamięć
- przenosi nas do innego miejsca, świata, wymiaru
- pomaga się zrelaksować
- zwiększają zakres naszego słownictwa
- wywołują dużo różnych emocji w tym samym czasie
Mam nadzieję, że nakreśliłam wam choć trochę mój pogląd na czytelnictwo.
Zaczytanego
Jak to się zaczęło? Co przeczytałam jako pierwsze?
Będąc małą dziewczynką mama często mi czytała bajki. Zawsze uwielbiałam słuchać historii i bajek z innego świata, ale sama nie przepadałam za czytaniem. W mojej rodzinie czytelnictwo było raczej promowane, jeśli tak to mogę nazwać. Kiedy poszłam do szkoły dalej nie przepadałam za czytaniem, ale mus to mus, lektury szkolne trzeba czytać. Czytanie wychodziło mi też bardzo mozolnie, gdyż nie umiałam za dobrze czytać. Miałam problemy ze składaniem dłuższych, trudniejszych słów. Dopiero trzy lat temu zaczęłam czytać bo tak. Pierwszą książką, którą przeczytałam z własnej woli była książka pod tytułem "Moje życie od teraz". Książka opowiada o dziewczynie zarażonej wirusem HIV. Ta pozycja średnio mi się podobała, co spowodowało, że przez następne pół roku nie czytałam nic z własnej, nieprzymuszonej woli. Później zaczęłam jednak ponownie czytać i tak już zostało do dnia dzisiejszego. Przeczytałam wtedy trylogię "Niezgodna", chyba każdy to zna i wie o czym mówię. Po skończeniu trylogii miałam obawę, że kupię jakąś książkę i mi się nie spodoba, na szczęście tak się nie stało.
Po co czytam?
Czytam bo sprawia mi to przyjemność, bo sprawia, że chociaż na chwilę mogę zapomnieć o otaczającym mnie świecie, bo czasem może to pomóc w zrozumieniu zachowań innych ludzi.
Co daje czytanie? :
- poprawia naszą ortografię i interpunkcję
- poprawia formę naszej wypowiedzi (stylistykę i składnię)
- sprawia, że mamy poszerzone spojrzenie na świat i ludzi
- zwiększa naszą inteligencję
- może zwiększyć wydolność mózgu (potwierdzone przez naukowców)
- poprawia naszą pamięć
- przenosi nas do innego miejsca, świata, wymiaru
- pomaga się zrelaksować
- zwiększają zakres naszego słownictwa
- wywołują dużo różnych emocji w tym samym czasie
Mam nadzieję, że nakreśliłam wam choć trochę mój pogląd na czytelnictwo.
Zaczytanego
Komentarze
Prześlij komentarz