Saga o Braciach Benedictach Joss Stirling - recenzja pierwszych trzech tomów




Tytuł: Kim jesteś, Sky?
           Jak cię wykraść, Phoenix?
           Znajdę Cię, Crystal

Autor: Joss Stirling

Wydawnictwo: Akapit Press




Saga o Braciach Benedictach opowiada o sawantach. Sawanci to osoby posiadające różne umiejętności, określane w książce jako dary. Jedni wyczuwają zagrożenie, inni potrafią leczyć, a jeszcze inni widzą przyszłość. Każdy sawant na świecie posiada swoją bratnią duszę, innego sawanta, osobę dzięki której znajduje równowagę, swojego Przeznaczonego/Przeznaczoną. Ta osoba może mieszkać na tym samym osiedlu, tym samym mieście, kraju, ale może też mieszkać na drugim końcu świata. Sawanci nie zawsze znajdują swojego przeznaczonego.

Do rodziny Benedictów należą Saul i Karla - rodzicie, sawanci, bratnie dusze. Saul i Karla mają siedmiu synów. Tak, siedmiu synów. Nie będę się tutaj bardziej zagłębiać w ich charaktery, umiejętności i wygląd, zostawię wam abyście odkryli to sami. Ich imiona są poukładane alfabetycznie według wieku. Może wydawać się to dziwne, ale pomyślcie gdybyście mieli tyle dzieci to imiona alfabetyczne ułatwiłyby sprawę. Zaczniemy od najstarszego: Trace, Uriel, Victor, Will, Xav, Yves i Zed. Wszystkich braci uwielbiam, oczywiście mam swojego faworyta, ale o tym może późnej.

Cała saga skupia się na braciach i ich Przeznaczonych. Więc zacznijmy od początku...


"Kim jesteś, Sky?"

Odnalezienie drugiej połowy nigdy nie było tak niebezpieczne

Sky Bright z rodzicami adopcyjnymi, Sally i Simonem, przeprowadza się na rok do Wrickenridge. Sky wchodzi w nowy świat, ale po woli zaczyna się dostosowywać. Jej uwagę przyciąga Zed, najmłodszy z braci Benedictów. Ich stosunki na początku nie są zbyt kolorowe, ale to tylko chwilowe.

Sky to szesnastoletnia blondynka. W wieku sześciu lat została porzucona na stacji benzynowej. Sky nie pamięta jednak wiele sprzed tego czasu. Dziewczyna zawsze uważała się w jakimś stopniu za inną od wszystkich i nie myliła się. Jest nieśmiała, nieufna i ostrożna. Najlepiej rozumie ją Zed, ale jemu też na początku nie ufa. Zed to typowy przystojny chuligan. Ten opis nie pasuje jednak do niego kiedy zagłębiamy się dalej w fabułę. Jest zabawny, uparty, oddany, opiekuńczy i romantyczny. Muszę przyznać, że Zed jest moim ulubionym męskim bohaterem książkowym. Więc dziewczyny radzę go zostawić w spokoju, on jest mój.

W tej książce razem ze Sky dowiadujemy się wszystkiego po kolei o sawantach i o więzi Przeznaczonych. Jednak czy w jakiejś książce jest cały czas kolorowo...?


"Jak cię wykraść, Phoenix?"

Jeden ryzykowny krok zwiąże ich na zawsze

Phoenix Corrigan należy do Wspólnoty. Jest to gang sawantów, która pod przewodnictwem Widzącego używa swoich zdolności do złodziejstwa. Phoenix dostaje zadanie, aby okraść zdolnego studenta za Stanów, Yvesa, który przyjechał do Londynu na konferencję młodych naukowców.

Phoenix to dziecko ulicy. Nigdy nie chodziła do szkoły, nie uczyła się. Jej życie to ciągłe kradzieże, dzięki którym żyje we Wspólnocie. Gang to całe jej życie i nie wyobraża sobie innego, dlatego kiedy poznaje Yvesa stara się go unikać, ucieka. Yves to poukładany, bardzo inteligentny i zdolny student. Odkrywa, że Phoenix jest jego Przeznaczoną i robi wszystko, aby nie odchodzić od niej na krok.


"Znajdę Cię, Crystal"

Polecą iskry. Zapłonie namiętność.

Crystal Brook razem z siostrą Diamond przyjechały z Włoch do Denwer w Ameryce na konferencję zorganizowaną przez rodzinę Benedictów. Siostry po konferencji kierując się w stronę hotelu zostają zaatakowane. Ratuje je jednak Trace, najstarszy z braci. Okazuje się, że jest on Przeznaczonym Diamond. Crystal zostaje ranna, ale nie chce jechać do szpitala, ale Trace zna inne rozwiązanie. Całą trójką kierują się do hotelu, gdzie siostry poznają Xava.

Crystal to siódma córka w rodzinie Brook. Nie widzi w sobie żadnych zdolności - uważa się za czarną owcę rodziny. Podczas wydarzeń, które mamy w książce, przechodzi przemianę, co odbieram jako zaletę. Xav to rodzinny dowcipniś. Jest zabawny, ale w środku także bardzo wrażliwy. Kiedy tylko może służy pomocą swoją i swoi darem.
W tej opowieści bohaterowie irytują się nawzajem. Muszą jednak współpracować, aby uratować najbliższych.


Podsumowanie!

Joss Stirling świetnie przedstawia nam świat sawantów. Po przeczytaniu czułam się poniekąd ekspertem w tej dziedzinie. Mamy też genialne przedstawienie świata. To Góry Skaliste. To Londyn. To Wenecja. Można się poczuć tak, jakby się tam było naprawdę. Za co ogromny plus. Nie zapominajmy jednak o bohaterach. Rodzina Benedictów jest przedstawiona w kapitalny sposób. Wszyscy bracia są inni i choć na początku miałam problem z dopasowaniem opisu do imienia to teraz już go nie mam. Bohaterki znamy w sumie na wylot, bo to właśnie z ich perspektyw są pisane książki.
Nie owijając w bawełnę, śmiało mogę stwierdzić, że jest to moja ulubiona seria. Pierwszy raz przeczytałam ją w sumie dawno, ale często wracam do tych historii i ciągle czytam je z takim samym zaciekawieniem, ciągle tak samo kocham bohaterów i fabułę.


Moja ocena:

✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯

Komentarze

  1. W sumie to nie bardzo kojarzę tą trylogię, ale ostatnio odpuszczam sobie fantastykę i zabieram się za inne książki, które wydawać by się mogło zupełnie odstają od moich wcześniejszych gustów czytelniczych. xD Tak - kobieta zmienną jest. xD Nie wiem czy przeczytam tą sagę, ale szczerze mówiąc wątpię w to.
    Pozdrawiam!
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Seria zapowiada się bardzo ciekawie. Szczególnie fakt, że jak podkreślasz, świat przedstawiony jest bardzo realny i niemal namacalny, uwielbiam tak napisane powieści :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ACOTAR i ACOMAF Sarah J. Maas - recenzja

"Samodzielne Studia" Joelle Charbonneau - recenzja