"Mroczniejszy odcień magii" V. E. Schwab - recenzja
Tytuł: Mroczniejszy odcień magii
Autor: V. E. Schwab
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Istnieją cztery Londyny.
Szary - rządzony przez szalonego króla Jerzego III, nudny, brudny i praktycznie pozbawiony magii.
Czerwony - piękny i wypełniony magią, gdzie równo szanuje się życie i magię.
Biały - rządzony przez podstępnych bliźniaków, będący wykończony wojnami o magię.
Czarny - teraz już zapomniany, zniszczony.
Kell jest antarim, podróżnikiem z Czerwonego Londynu. Jest jednym z ostatnich magów, którzy mogą przemieszczać się między Londynami. Kell ma jednak nietypowe i niebezpieczne hobby, które ukrywa przed rodziną królewską. Jest nim przemyt. Jego hobby wprowadzi go jednak wkrótce w kłopoty. Aby uratować sobie życie ucieka do Szarego Londynu, gdzie poznaje Lili Bard, złodziejkę z dużymi aspiracjami. Lila przekonuje Kella i rusza razem z nim w podróż do równoległych Londynów.
Pomysł na stworzenie trzech równoległych, ale bardzo odmiennych Londynów jest świetny. Tym bardziej, że autorka uwzględniła także ich ułożenie na "płaszczyźnie" w drodze do Czarnego Londynu... Po prostu pomysł niesamowity!
Bohaterów pierwszoplanowych bardzo łatwo polubić, jeśli nie pokochać. Sprytna i inteligentna złodziejka. Zamknięty w sobie i oddany antarii. Niestety postanie drugoplanowe nie są wykreowane w sposób wyrazisty. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo polubiłam księcia Rhy. Prawdopodobne jest jednak, że autorka zostawiła sobie pole do popisu w następnych częściach.
Książkę czytało mi się przyjemnie, ale bardzo wolno. Historia nie urzekła mnie jednak chyba na tyle, żebym sięgnęła po kolejny tom.
Moja ocena:
✯✯✯✯✯✯✯✰✰✰
Komentarze
Prześlij komentarz