"Głęboka próżnia" Alexandra Ducan - recenzja




Tytuł: Głęboka próżnia

Autor: Alexandra Ducan

Wydawnictwo: YA!


"Głęboka próżnia" to drugi tom "Ocalonej". Na blogu nie ukazała się recenzja pierwszego tomu ponieważ przeczytałam go dwa lata temu. W tej recenzji nie powinny pojawić się jakieś większe spojlery do pierwszego tomu, aczkolwiek jeśli jakieś się pojawią to przepraszam, ale sama do końca nie pamiętam pierwszego tomu.



Akcja książki dzieje się kilka lat po zakończeniu pierwszego tomu na badawczym statku kosmicznym gdzie aktualnie przebywa Miyole. Realizuje swoje marzenia o zostaniu asystentką badawczą na takim właśnie statku, a jeśli wszystko dobrze pójdzie to może dostanie nawet swoje własne laboratorium i będzie mogła prowadzić swoje własne badania.

Mały statek przelatujący koło IGS (Instytut Głębinowych Sondowań, na którym przebywa nasza bohaterka) zostaje zaatakowany przez piratów. Ze statku zostaje uratowana rodzina, prawie w komplecie. Tak Miyole poznaje Cassię - która jest zdesperowana, aby odbić swojego brata. Razem wyruszają w niebezpieczną podróż przez kosmos za piratami. W ich podróży znajdzie się też Rubio, młody pilo przebywający razem z Miyole na IGS, który z początku niezwykle irytuje naszą bohaterkę.



Powiem szczerze, że nie spodziewałam się iż ta książka będzie tak dobra. Oczywiście nie jest najlepszą książką jaką czytałam, ale pamiętam, że strasznie męczyłam się z pierwszym tomem, który był taki sobie. Jednak drugi tom, pomimo kilku wad, jest zdecydowanie lepszy.
Mamy tutaj świetnych bohaterów, bardzo ich polubiłam. Zwłaszcza Rubia. Od pierwszej sceny kiedy się pojawił wiedziałam, że ma to coś co sprawia, że go lubię. Brakowało mi jednak Avy i Rushila, których bardzo polubiłam w poprzedniej części. Plusem książki są też wspominki Miyole z czasów kiedy przebywała jeszcze na Ziemi. Bardzo żałowałam, że w książce nie pojawiło się więcej opisów statku na którym początkowo przebywała bohaterka. Faktem jest, że nie jesteśmy tam długo, ale jednak. Brakowało mi też niektórych scen na zasadzie tego, że były przeskoki w czasie, że tak to nazwę. Było kilka takich scen kiedy chciałam, żeby autorka pociągnęła ich ciąg dalszy albo opisała dane sceny, ale ich nie było.
Nie podobał mi też wątek romantyczny w książce. Jak po opisie z tyłu książki można zauważyć coś się zadzieje między Miyole a Cassie. Nie żebym miała coś przeciwko homoseksualistom, co to to nie. Po prostu ten wątek tak bardzo nie pasował mi do Miyole, że się czasami irytowałam. Uważam, że w książce można było pominąć jakikolwiek wątek romantyczny. Tak, ja nieuleczalna romantyczka mówię, że można było pominąć wątek romantyczny.

Kończąc. Uważam, że książka jest warta przeczytania pomimo moich powyższych narzekań. Dobrze napisana, posiada wartką akcję, ciekawą fabułę i bohaterów.

     Moja ocena:
✯✯✯✯✯✯✰✰✰✰




Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo ya

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o Braciach Benedictach Joss Stirling - recenzja pierwszych trzech tomów

ACOTAR i ACOMAF Sarah J. Maas - recenzja

"Rozgrywka" J.Sterling - recenzja przedpremierowa