"Raczej szczęśliwy niż nie" Adam Silver - recenzja
Tytuł: Raczej szczęśliwy niż nie
Autor: Adam Silver
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Szesnastoletni Aaron Soto nie umie się pozbierać i znaleźć szczęścia po samobójstwie ojca. To on znalazł go martwego w wannie. Jednak dzięki swojej dziewczynie Genevieve powoli wraca do siebie, ale blizna na nadgarstku przypomina mu o tym wydarzeniu.
Pewnego dnia Genevieve musi wyjechać na kilka tygodni a Aaron zostaje z nowym znajomym o imieniu Thomas.
Niedługo później okazuje się, że Aaron nie jest w stanie zerwać kontaktu z Thomasem. Nie potrafiąc sobie z tym poradzić zwraca się więc do Instytutu Leteo, ale oznacza to dla niego, że zapomni kim jest naprawdę.
I niestety znowu to powiem, ale nie pamiętam za wiele akcji, która odgrywała się w tej książki i nie byłaby spojlerem. Wiem, że nie była dla mnie tak zjawiskowa jak dla innych czytelników tej książki. Nie mogę powiedzieć, że była zła. Jednak jak widać kilka zdań wcześniej - nie była na tyle dobra bym ją dokładnie zapamiętała.
Chciałabym powiedzieć coś więcej o tej książce, aczkolwiek nie jestem w stanie napisać nic więcej. Więc dlaczego o niej wspominam? Uważam, że książka porusza ważny temat jeśli chodzi o dzisiejszy świat.
Dzisiaj krótko, ale już za niedługo będą pojawiać się dłuższe i bardziej szczegółowe recenzje. Jednak na razie chcę uzupełnić braki w recenzjach - czyli napisać to co pamiętam z książek, które czytałam od marca, czytaj od kiedy nastąpiła cisza na blogu.
Niestety nie jestem w stanie wystawić oceny tej książki w przekładzie na gwiazdki.
Za książkę dziękuję wydawnictwu:
Komentarze
Prześlij komentarz